(nie)Pierwszy Dzień Mechanika w ZSL-T!

(nie)Pierwszy Dzień Mechanika w ZSL-T!

(nie)Pierwszy Dzień Mechanika w ZSL-T!

7 czerwca odbył się w naszej szkole nie pierwszy przecież?ale i nie ostatni Dzień Mechanika!

Przybrał on formę międzyklasowego (uczestniczyły wszystkie klasy mechaniczne) spotkania uczniów w pracowniach? a jakże!… mechanicznych.

Tam, bez sztywnych ram wyznaczanych przez przebieg lekcji, przy relaksacyjnej muzyce oraz przy wsparciu naszych nauczycieli mechaników p. Dariusza Pawlaka i Lesława Figurniaka, trochę na poważnie a trochę z przymrużeniem oka podejmowaliśmy się rozwiązywania praktycznych zadań mechanicznych przy wsparciu najnowszego wyposażenia pracowni. Jakie to zadania? A chociażby opracowanie przestrzennej konstrukcji odpornej na ściskanie czy też wykonanie elementu poprzez toczenie.

Pierwsze zadanie rozegrało się w formie rywalizacji pomiędzy spontanicznie powstałymi zespołami klasowymi. Polegało na wykonaniu przestrzennej konstrukcji z zadanych materiałów i o zadanych wymiarach zewnętrznych oraz sprawdzeniu ich zdolności do przenoszenia obciążeń na maszynie wytrzymałościowej SUNPOC WDW-5D. Rezultaty prac oraz zwycięską drużynę w składzie: Bartek Abram, Patryk Frajkur, Dawid Szymała i Janek Krawiec możecie obejrzeć na zdjęciach.

Drugie z zadań polegało na przeprowadzeniu obróbki skrawaniem na maszynie CNC: EMCO CONCEPT TURN 60 według opracowanego programu obróbczego. Sprawnie i skutecznie to działanie przeprowadzili Artur Lichaver, Olek Tkachenko i Kacper Bensz. Działanie naszej maszyny ilustruje krótki film.

Drugą część Dnia Mechanika spędziliśmy raczej relaksacyjnie i integrująco wśród kojących dźwięków muzyki, rozwiązując wspólnie krzyżówki o szeroko pojętej tematyce szkolno-mechanicznej. Tu bezkonkurencyjni.. bo wręcz idealnie kojarzący okazali się Patryk Pencakowski i Paweł Grudziński.

Mechaniczno ? logiczne utarczki zostały zakończone mocnym akcentem: uzupełnieniem mankamentów projektowych i wykonawczych kilkoma rundami biegiem dookoła szkolnego boiska, co należy rozumieć jako szansę wykazania się sprawnością w innym (sportowym) wymiarze. Taki finał szczególnego dnia wywołał szeroki uśmiech na twarzach wszystkich uczestników, bo wszyscy bawili się przednio!

Mamy nadzieję, że ze wszech miar udany dzień powtórzymy w skorygowanym zakresie także w następnych latach i to być może w wymiarze dwudniowym!

Opiekun: Lesław Figurniak